♥ Nasze Portale Społecznościowe ♥

czwartek, 28 kwietnia 2016

Dzień, zwykły dzień...

Hey! to znowu ja, czyli Nika! Spostrzegłam, że tylko mi się udało zmotywować z codziennym pisaniem postów. Powiem wam szczerze, że ja już nie mam zbytnia pomysłów na naszego bloga, chodzi mi o pisanie postów że nie wiem o czym mam dodawać posty ponieważ jest już ich opublikowanych. Postów roboczych jest tylko 4 w czym ten który pisze. Nasza kochana Kajka ma post z 3 marca którego jeszcze nie skończyła. Jeżeli się nie zmobilizuje i nie napisze nic to zostanie wywalona z administratora. Jeżeli to czytasz Kaju to weź sobie to "zdanie" do serca. Dobrze koniec tego i zaczynamy pisać kolejny post.

Dzisiejszy dzień był naprawdę dziwny. Mam na myśli wydarzenia w szkole. Pod koniec wszystkich dzisiejszych lekcji zrobiło się niebezpiecznie, ponieważ zaczęło się łaskotanie. Co pewnie nie zdziwi wielu osób, to właśnie Kaja najbardziej ucierpiała. To tak... Pierwsza lekcja polski, polski jak polski, czyli tradycyjnie. Matematyka zastępstwo i oglądanie jakoś filmu, który mnie trochę nudził. Później angielski, na którym to zrobiliśmy sobie próbę z czytaniem ról napisanych przez Karolinę oraz Klaudię. Muszę przyznać, że scenariusz napisały genialny - ciekawy, zabawny i taki, który nie nudzi, a zachęca do słuchania.. Kolejna była religia, a że nasza nauczycielka od tego przedmiotu jest, jaka jest to, jak zwykle było zabawnie. Później musieliśmy zrobić próbę na przedstawienie z okazji przyznania sztandaru naszej szkole, która obchodzi swój jubileusz 50-lecia istnienia!
No i taki pomieszany dzień, który w ogóle nie był logiczny! Ale co poradzić?
Jutro raczej post się nie pojawi.. Jest wspaniały piąteczek, a ja wraz z Karoliną jedziemy po prezent dla naszej Kajki! Jednak najśmieszniejsze jest to, że Kaiko się nas boi. Nie uwierzycie dlaczego! Ano dlatego, że nagadałyśmy jej o patyczakach i rybkach, bo w końcu na te stworzonka uczulenia nie ma. Poza tym wspominałyśmy jedzenie karmy dla ryb przez Kaję i przez nasze głowy przemknął pomysł, by kupić jej właśnie jedzenie dla akwariowych ryb. Na szczęście były to tylko żarty, ale Kaja ma wielką zagadkę co jej kupimy! Po jej urodzinach spodziewajcie się z nich sprawozdania i zdjęć ze strony Kaja, która na pewno podzieli się z wami tym co od nas dostała! No, ale na dzisiejszy dzień, post byłoby to na tyle. Mam nadzieję, że nie stracę motywacji i posty będą się nadal pojawiać. Pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz